Ja robilam Toefl zeby dostac sie na zagraniczna uczelnie. jest szeroko wymagany na wiekszosci uczelni w europie juz nei spominajac ostanach jednak sam ezgamin jak dla mnie nie oddaje w pelni tego ile potrafisz. Poaz tym ma waznosc na dwa lata. Polecam CAE i IELTS.
TOEFL to zdaje się jest popularny w Stanach. W Wielkiej Brytanii raczej nie jest popularny. Tam zdaje się przede wszystkim IELTS jeśli ktoś chce iść na uniwerek. FCE i CAE są również popularne choć nie mają aż takiej renomy jak w Polsce. Miałem do wyboru zdawanie TOEFLA i IELTS i wybrałem ten drugi. Ogólnie nie wydawał mi się trudny, może coś na poziomie CAE choć faktycznie również jest bardziej akademicki.
Niedawno słyszałem o egzaminie TOEFL jako mającym niezłą renomę poza Polską i przydatnym w szukaniu zatrudnienia. Przy tym na ich stronie widzę, że jest to egzamin ze znajomości języka akademickiego. Słyszał ktoś może, albo zdawał?
Tak chodzi o egzaminy Pearson- PTE General, też są popularne i mają dużą uznawalność przez uniwersytety zagranicą. Ogólnie panuje duża konkurencja na rynku wśród egzaminów z angielskiego i dlatego napewno jest to trudny wybór.
Pearson to Longman, tak? W życiu nie słyszałem, iż oni robią jakieś egzaminy. Nie świadczy to chyba za dobrze o nich, co?
Dlaczego egzaminy Cambridge nie sprawdzają komunikatywności? Przecież jest sekcja 'speaking', którą też trzeba zdać. No i nie znam osoby, która ma FCE albo CAE i nie potrafi się dogadać po angielsku.
Jeśli chodzi o egzaminy FCE i CAE, to one są nastawione głównie na gramatykę, a mi bardziej zależy na sprawdzeniu się w umiejętnościach komunikacyjnych. Co do egzaminu IELTS to zgadzam się - jest egzaminem właściwym dla tych, którzy chcą studiować za granicą. Z kolei w Polsce coraz więcej słszyszy się o egzaminach Pearson Language Tests, wiem to na przykładzie mojej uczelni. Ludzie podejmują się zdawania egzaminów PTE General z uwagi na sprawdzenie komunikatywnych umiejętności, a w Polsce egzaminy są formalnie uznawane przez Urząd Służby Cywilnej.
Myślę, iż najlepiej zdawać któryś z egzaminów Cambridge jako iż w Polsce mają największą rozpoznawalność. O ile FCE uznane już jest jako coś co każdy ma, myślę iż jego posiadanie na pewno może pomóc np w znalezieniu pracy. Choć sama osobiście od razu bym się uczyła na twoim miejscu do CAE. Poziom jest trochę wyższy, ale też egzamin ma lepszą renomę.
Jeśli chcesz studiować za granicą, wtedy najlepiej robić IELTS. Nie polecam Pearson/Longman egzaminów jako, iż mimo iż książki nie są ich złe, to o egzaminach nikt nie ma pojęcia i się do niczego nie przydadzą. A uczyć się musisz tak samo, więc lepiej robić coś co się przyda.
Ja robilam Toefl zeby dostac
Ja robilam Toefl zeby dostac sie na zagraniczna uczelnie. jest szeroko wymagany na wiekszosci uczelni w europie juz nei spominajac ostanach jednak sam ezgamin jak dla mnie nie oddaje w pelni tego ile potrafisz. Poaz tym ma waznosc na dwa lata. Polecam CAE i IELTS.
TOEFL to zdaje się jest
TOEFL to zdaje się jest popularny w Stanach. W Wielkiej Brytanii raczej nie jest popularny. Tam zdaje się przede wszystkim IELTS jeśli ktoś chce iść na uniwerek. FCE i CAE są również popularne choć nie mają aż takiej renomy jak w Polsce. Miałem do wyboru zdawanie TOEFLA i IELTS i wybrałem ten drugi. Ogólnie nie wydawał mi się trudny, może coś na poziomie CAE choć faktycznie również jest bardziej akademicki.
Niedawno słyszałem o
Niedawno słyszałem o egzaminie TOEFL jako mającym niezłą renomę poza Polską i przydatnym w szukaniu zatrudnienia. Przy tym na ich stronie widzę, że jest to egzamin ze znajomości języka akademickiego. Słyszał ktoś może, albo zdawał?
Tak chodzi o egzaminy
Tak chodzi o egzaminy Pearson- PTE General, też są popularne i mają dużą uznawalność przez uniwersytety zagranicą. Ogólnie panuje duża konkurencja na rynku wśród egzaminów z angielskiego i dlatego napewno jest to trudny wybór.
Pearson to Longman, tak? W
Pearson to Longman, tak? W życiu nie słyszałem, iż oni robią jakieś egzaminy. Nie świadczy to chyba za dobrze o nich, co?
Dlaczego egzaminy Cambridge nie sprawdzają komunikatywności? Przecież jest sekcja 'speaking', którą też trzeba zdać. No i nie znam osoby, która ma FCE albo CAE i nie potrafi się dogadać po angielsku.
Jeśli chodzi o egzaminy FCE i
Jeśli chodzi o egzaminy FCE i CAE, to one są nastawione głównie na gramatykę, a mi bardziej zależy na sprawdzeniu się w umiejętnościach komunikacyjnych. Co do egzaminu IELTS to zgadzam się - jest egzaminem właściwym dla tych, którzy chcą studiować za granicą. Z kolei w Polsce coraz więcej słszyszy się o egzaminach Pearson Language Tests, wiem to na przykładzie mojej uczelni. Ludzie podejmują się zdawania egzaminów PTE General z uwagi na sprawdzenie komunikatywnych umiejętności, a w Polsce egzaminy są formalnie uznawane przez Urząd Służby Cywilnej.
Myślę, iż najlepiej zdawać
Myślę, iż najlepiej zdawać któryś z egzaminów Cambridge jako iż w Polsce mają największą rozpoznawalność. O ile FCE uznane już jest jako coś co każdy ma, myślę iż jego posiadanie na pewno może pomóc np w znalezieniu pracy. Choć sama osobiście od razu bym się uczyła na twoim miejscu do CAE. Poziom jest trochę wyższy, ale też egzamin ma lepszą renomę.
Jeśli chcesz studiować za granicą, wtedy najlepiej robić IELTS. Nie polecam Pearson/Longman egzaminów jako, iż mimo iż książki nie są ich złe, to o egzaminach nikt nie ma pojęcia i się do niczego nie przydadzą. A uczyć się musisz tak samo, więc lepiej robić coś co się przyda.